Jest taka przełęcz w Szwajcarii, przed którą mnie ostrzegano. Że stromo, że duży ruch, że długa i może nie dam rady. I tak miesiącami karmiono mnie strachem, że to miejsce jest daleko i poza moim zasięgiem, i w ogóle to zostań w domu.
Potem jednak przyszedł czas, gdy poczułem się naprawdę mocny i przypomniałem sobie, że takimi samymi opowieściami raczono mnie, zanim pierwszy raz pojechałem na Grosse Scheidegg. Przypomniałem sobie też, że zjeżdżam dużo lepiej niż rok, czy dwa lata temu. Co więc stało na przeszkodzie, by zaliczyć Glaubenbielen i bardzo znaną Panoramastrasse? Absolutnie nic!
I tak tydzień po zrobieniu życiówki na dystans postanowiłem zrobić życiówkę na przewyższenia :)
Każde piękne wspomnienie rowerowe rozpoczyna się od solidnego zaplanowania trasy, więc trochę czasu na rysowaniu zeszło. Chciałem przy okazji zrobić jak najwięcej nowych kilometrów do tak lubianej przeze mnie aplikacji Wandrer. Wyszła z tego bardzo ciekawa trasa i sporo nowych hopek nie tylko przy tej przełęczy, ale także w pięknym Emmentalu.
A jakie dokładnie widoki i ile przewyższeń wyszło to zobaczysz już w filmie :)